| MISERICORDIA.newsletter   » zapisz się |  

PL | EN | DE | FR | IT | ES | PT | RU   translate by  GoogleTranslate

Beatyfikacja w Łagiewnikach

Beatyfikacja ks. Michała Rapacza będzie miała miejsce 15 czerwca na zakończenie Kongresu Eucharystycznego w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach. Z księdzem kanonikiem Piotrem Miszczykiem, byłym kustoszem Sanktuarium Matki Bożej Patronki Rodzin Robotniczych w Płokach rozmawia Małgorzata Pabis

Beatyfikacja ks. Rapacza będzie miała miejsce w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach, miejscu szczególnym – miejscem głoszenia orędzia o Bożym Miłosierdziu... Siostra Faustyna uczy nas, że miłosierdzie można słowem, modlitwą i czynem... Czytając życiorys ks. Rapacza widzi się, że był on człowiekiem miłosierdzia...

Ks. Michał Rapacz bardzo, bardzo dużo się modlił. Żył miłosierdziem. W czasach, kiedy żył kult miłosierdzia nie był jeszcze znany i powszechny jak dziś, a on to miłosierdzie głosił swoim życiem. Gromadził wokół siebie chorych, opiekował się nimi, był otwarty na wszelkie potrzeby świadczenia miłosierdzia. Organizował tygodnie miłosierdzia. Wiele czasu spędzał w konfesjonale, gdzie szafował miłosierdziem...

Ludzie bardzo dobrze wspominają ks. Rapacza. W ich pamięci zapisał się jako bardzo oddany, kapłan. Potrafił zawsze służyć ludziom. Jednocześnie był kapłanem „twardym”, stanowczym. Potrafił być odporny na wszelkie przejawy tego, co było złe. Pomagał w czasie wojny działaczom AK. Wszystko to razem wzięte, zaskutkowało tym, że został zabity.

Był uznawany za tego, który dla ówczesnych władz komunistycznych był niebezpieczny, niewygodny. Wiemy, że na jednym ze spotkań całego zespołu partyjnego w Trzebini mówiono, że trzeba by się księdza Michała pozbyć. Ktoś życzliwy nawet go ostrzegał, ale on powiedział, że chce zostać ze swoimi „owcami” do końca. Mówił, że nie chce stąd odchodzić. I wiemy co stało się dwunastego maja – wyprowadzono go z plebanii, zaprowadzono do lasu, odczytano wyrok śmierci i zabito. To było wcześniej zaplanowane, ukartowane – nie było to spontaniczne.

Kim dla Księdza jest Ksiądz Michał Rapacz?

Dla mnie ksiądz Rapacz jest wzorem wytrwałości, i modlitwy. On naprawdę bardzo dużo się modlił, leżał nieraz pół nocy w kościele krzyżem. Nie ukrywam tego, że nie dorastam do tego kompletnie. Tym bardziej ks. Rapacz jest dla mnie wzorem modlitwy, a czasem wręcz wyrzutem sumienia.

Z jakimi prośbami ludzie przychodzą? Widzę, że jest ich bardzo dużo...

Zazwyczaj ludzie za jego wstawiennictwem proszą o zdrowie. Ciekawostką jest jednak to, że pojawiają się karteczki z prośbami o nawrócenie, o odpędzenie złych duchów. Są też ludzie, którzy już wymodlili łaski i dziękują ks. Michałowi Rapaczowi za nie.

Beatyfikacja ks. Michała Rapacza będzie mieć miejsce w niełatwym czasie dla Kościoła w Polsce. Co zdaniem Księdza, ks. Michał chciałby powiedzieć dziś nam?

Myślę, że ta beatyfikacja będzie wielkim znakiem, ze Kościół JEST, że istnieje i że jest czymś żywym, że to są ludzie. Nie można Kościoła identyfikować po pierwsze z murami, a po drugie, tylko z sakramentem kapłaństwa. To wszystko jest za mało. Kościół to jest lud Boży. Wszyscy do niego należymy i każdy ma w nim swoje miejsce

Beatyfikacja w Łagiewnikach, a dziękczynienie za nią w...

W Płokach. W miejscu gdzie został zamordowany, gdzie został pochowany. Dziękczynienie w naszym sanktuarium zaplanowaliśmy na wrzesień i odbędzie się w ramach uroczystości odpustowych pod wezwaniem narodzenia Najświętszej Marii Panny. Już dziś na nie serdecznie wszystkich zapraszam.

Dziękuję za rozmowę